Przejdź do głównej zawartości

Sugar and Spice

Cześć!



Róż to często niedoceniony i pomijany krok w codziennym makijażu, a szkoda bo może zdziałać cuda. Ładnie nałożony i dobrze dobrany kolor sprawi, że nasza cera będzie wyglądać na wypoczętą, promienną i dziewczęcą. 
Zapraszam Was dzisiaj na recenzję paletki Makeup Revolution - Sugar and Spice. Osiem kółeczek zamkniętych w ładnej i czarnej paletce wykonanej z dość solidnego plastiku  
( upadła mi parę razy i nic się nie stało z opakowaniem ani z produktem w środku;D ).




Makeup Revolution ''Sugar and Spice'' to zestaw 6 matowych róży i 2 rozświetlaczy. Przy pierwszym użyciu zrobiłam sporą plamę na policzku, bo nie spodziewałam się, że są aż tak napigmentowane! Nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim nasyceniem kolorów. Na prawdę trzeba uważać przy aplikacji. Wystarczy delikatnie musnąć pędzelkiem produkt, aby wystarczyło nam na policzek. 


Konsystencja róży jest bardzo aksamitna, zapachu żadnego nie poczułam. Nie dostrzegłam żeby mnie zapychały czy przesuszały.

Przy aplikacji dobrze się rozcierają, nie tworzą plam czy smug.

Koniecznie napiszcie jakie są Wasze ulubione róże ;)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Top 3 pudrów matujących

Dziś coś o moich ulubionych pudrach matujących. Przypudrowanie twarzy pudrem matującym jest moim obowiązkowym krokiem w makijażu. Dzięki nim mój podkład nie ściera się, trzyma się dłużej i co najważniejsze - moja twarz nie świeci się! KRYOLAN ANTI SHINE POWDER Wydajność i cena  Mam go już prawie dwa lata i nie zużyłam nawet 1/4 produktu. Jest bardzo wydajny, bo tak na prawdę nie trzeba go nakładać dużo żeby dobrze zmatowić skórę. Opakowanie mieści 30 g produktu i kosztuje ok. 70 zł. Dostępność Mieszkanki Krakowa mogą go kupić stacjonarnie w Pigmencie lub  tutaj  i  tutaj . Działanie Świetnie matowi skórę i przedłuża trwałość podkładu. Przy innych pudrach musiałam poprawiać makijaż co 2 godziny,a Kryolan sprawia, że moja skóra jest matowa przez minimum 5-6 godzin w zależności z jakim podkładem go noszę. Bardzo ładnie wygładza cerę i wypełnia rozszerzone pory. Testowałam go z różnymi podkładami, kremami BB i CC i zawsze się sprawdzał rewelacyjnie. Posiadaczki

Błotna maseczka oczyszczająco - matująca

Cześć,  Błotna maseczka oczyszczająco - matująca - cudo zamknięte w szklanym, eleganckim słoiczku. Delikatny zapach, ciemnoszary kolor i kremowa konsystencja z grudkami. Bardzo szybko zasycha, co w moim przypadku nie jest to niekomfortowe uczucie ściągnięcia. Jeśli obawiacie się nadmiernego wyschnięcia maseczki, to może ją spryskiwać wodą termalną albo ulubionym hydrolatem. Zmywanie nie należy do najprostszych, ale radzę sobie wilgotnymi wacikami, które znacznie przyspieszają ten proces. Opakowanie zawiera 60 ml produktu, który jest bardzo wydajny, bo na prawdę wystarczy bardzo cieniutka warstwa. W składzie zawiera cynk, miedź i białą glinkę, czyli  najlepszy komplet dla skóry przetłuszczającej się i problemowej, ale nie tylko, bo posiadaczki cery suchej i normalnej też docenią zbawienny wpływ tej maseczki. Moje pierwsze wrażenie po użyciu tej maseczki? - REWELACJA!  Wrażenia po pierwszym użyciu: skóra widocznie oczyszczona, rozszerzone pory sporo się zmniejszy